Daniel Dzienisiewicz
Kitaj to oczywiście Chiny. Wyraz pochodzi z języka rosyjskiego (Китай) i, zgodnie z informacjami zamieszczonymi w Słowniku etymologicznym M. Fasmera, nawiązuje do nazwy tungusko-mandżurskiego ludu K’itan, mającego podbić Państwo Środka w X w. Na polskich kresach wschodnich, pod wpływem języka rosyjskiego, także określano niegdyś w ten sposób Chiny — znam świadectwa o człowieku, który uczył się w gimnazjum w Mariampolu i zawsze kategorycznie protestował przeciwko używaniu nazwy Chiny zamiast Kitaj. Do dziś na modłę rosyjską określamy Chińczyków mianem kitajców, a o towarach z Chin mówimy, że są kitajskie — wyrazy te mają jednak w polszczyźnie, w odróżnieniu od ruszczyzny, jednoznacznie lekceważący charakter.
Ciekawe są także rzeczowniki kitaj i kitajka — i nie, nie mamy tutaj na myśli po prostu Chin i Chinki.